czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział pierwszy.

To dzisiaj był ten wyczekiwany moment , to dzisiaj był ten dzień , dzień w którym wszystko mogło się zdarzyć i każdy mógł odpaść tuż przed finałem. Stojąc przed jurorami 5 dziewczyn czekało niecierpliwie na werdykt. Stała przed nimi głowna jurorka Joanna Krupa z tylko 4 zdjęciami które decydowały  o dalszych losach w programie. Najlepsze zdjęcie miała przyjaciółka Chels z programu Marta. Kolejne zdjęcie było Uli a następne Kasi. Pozostały tylko dwie dziewczyny. Chelsey i Agnieszka.Trzymając się z ręce i czekając na werdykt niecierpliwie czekałyśmy. W końcu Joasia pokazała to ostatnie zdjęcie. Łza zakręciła mi się w oku. To było moje zdjęcie , zdjęcie Chelsey. Przytuliłam mocno Agnieszke po czym poszłam po zdjęcie. 

- Daliśmy ci ostatnią szansę , proszę cię nie zmarnuj jej.
Powiedziała głowna jurorka programu. Chwyciłam zdjęcie i pobiełgam do dziewczyn z radością że to ja jestem w finale. Michał otworzył szampan i wszystkie 4 finaliski wypiłyśmy go do samego dna. Po wejściu do naszego hotelu , gdyż dwie części półfinału odbyły się w Rio de Janeiro od razu chwyciłam swojego iPhone. Wybrałam numer mojej ciotki Polly i zadzwoniłam.
C ( Chelsey) : Jestem w półfinale ciociu !
C.P( Ciocia Polly ): Naprawdę ? Super ! Gratulacje kochanie.
C: Dziękuję ! Ależ się ciesze ! Finał już za dwa miesiące.
C.P: Jeszcze czasu ... Mam nadzieję że przyjedziesz do mnie i uczcimy tą okazję.
C: No właśnie nie wiem , na pewno postaram się. A teraz muszę kończyć. Jeszcze trzy dni w Rio. Muszę skorzystać. Teraz idziemy na basen. Poźniej jeszcze zadzwonie. Pa .
C.P: Pa , baw się dobrze.
Nacisnęłam na ekranie czerwoną słuchawkę a później włożyłam iPhone do swojej troby. Przebrałam się w stój kąpielowy i założyłam na siebie zwiewną sukienkę. Chociaż w Polsce była zima to tutaj świeciło piękne słońce. Poszłyśmy wszystkie nad hotelowy basen. Rozebrałam sukienkę i wskoczyła do wody. Była bardzo szczęśliwa że jurorzy dali mi ostatnią szansę.
M ( Marta ) : To jakie macie plany jeśli wygracie Top Model ?
K ( Kasia ) : Ja stanę się sławną Top Model i będę chodzić po pokazach bo sesje mi nie za bardzo wychodzą.
Wszystkie po kolei wyraziły swoje zdanie.
M: A ty Chels.
C: No a co ? Dalej dążyłabym żeby stać się jeszcze lepszą modelką i tyle. Marze o tym aby wygrać ten program. Nawet nie sądziłam że dostane się do programu. A teraz jesteśmy już tutaj to niesamowite.
M: Noo... Ale mam nadzieję że po programie też będziemy się przyjaźnić.
C: No pewnie.
Gadałyśmy bez końca. W końcu zrobiło się późno. Dochodziła godzina 20:30 a my nadal jesteśmy w basenie. Poszłyśmy wszystkie zjeść kolację a później do pokojów. Wzięłam szybki prysznic, zmyłam make-up , ubrałam się w piżame i poszłam do łóżka. Nie chciało mi się za bardzo spać więc postanowiłam wejść na fejsa i zobaczyć co się dzieje w Polsce. Kiedy zalogowałam się ktoś napisał do mnie na czacie. Nie znałam go i nigdy z nim wcześniej nie pisałam więc była zdziwiona. Napisał do mnie" Hi! You're beautiful". Pomyślałam że odpisze. Napisałam mu " Thank you. Where are you from? I don't know who are you". To na polski" Dziękuję. Skąd jesteś?. Nie wiem kim jesteś." Nic nie odpisywał przez kilka minut więc już troche zaspana wylogowałam się i odłożyłam laptopa na stolik. Wzięłam iPhone a tam już kilka sms-ów. Pisała do mnie Jess jak tu jest , czy jestem w finale. Nie mogłam zdradzić jej czy jestem w programie gdyż było to zabronione. Mogłam wskazać tylko jedną osobę która mogła wiedzieć co się u mnie dzieje. Ja wybrałam moją "mamę" czyli ciotkę Polly. Odpisałam jej tylko "Sory , nie moge powiedzieć. Zabronione jest. Ale tu jest zajebiście!! Musimy tu kiedyś razem przyjechać." Wybrałam numer Jess i wysłałam wiadomość. Odłożąwszy telefon na stolik obok łóżka zerknęłam która jest godzina. Była dokładnie 23:08. Przykryłam się ciepłą kołdrą i zamknęłam oczy. Od razu po kilku minutach zasnęłam.W środku nocy w okolicach godziny 2:30 nad ranem obudził mnie dzwonek mojego telefonu. Byłam bardzo śpiąca i przymrużając oczy od promieni wychodzących z telefonu zobaczyłam kto dzwoni o tej porze do mnie. Na telefonie pokazał się nieznajomy numer. Nacisnęłam szybko czerwoną słuchawkę bo nie miałam zamiaru o tej porze z nikim gadać.  Zła wyłączyłam szybko telefon i włożyłam pod poduszkę. Dość długo nie mogła zasnąć dopiero o godzinie 3:15 zasnęłam.


Miłego czytanka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz