~
* ~
Ostatnio uczestniczyła w sesji z pewnym
modelem . Sesja wyszła na prawdę doskonale ! Byłam z niej bardzo zadowolona.
Dopiero teraz mogę się spełniać i żyć w spokoju wykonując to co lubię . Z
resztą z Dominem też się czasem widzimy w pracy. Na fejsie ma teraz pełną
skrzynkę wiadomości od fanów jak i fotografów . Nie każdy może mnie spotkać na
ulicy. Dużo osób mówi że zrobiłam większą karierę niż zwyciężczyni programu.
Ale to mnie teraz najmniej obchodziło . Ja nie chcę być celebrytką , chcę być
modelką i dumą polskiego modelingu. Ostatnio w moją skrzynkę pocztową
zaśmieciły wiadomości od jakiejś anonimowej osoby. Treść tych maili nie była
zbyt miła . Źle się czułam czytając te wszystkie maile . Trochę się tym
przejęła co zdziwiło Jess . Zwykle nie przejmowałam się krytyką ale teraz te
maile były na prawdę okropne ! Było ich ponad 100 . Musiałam więc zmienić
pocztę na jakąś nową. Nie ma zamiaru czytać tych bzdur. Smutno jest czytać
przezwiska typu "suka" na swój temat. Ale coż... Głupota ludzka boli.
Dzisiaj nawet przeglądając moją nową pocztę znów natknęłam się na nowe maile o
tej samej treści po poprzednie . Były w nich nawet groźby typu " Zabije
cie ! Strzeż się" . Zdziwiło mnie to a zarazem przeraziło . Co ja temu
komuś zrobiłam ? Nie przypominam sobie abym komuś coś złego zrobiła . Mój
niemalże ciągły smutek zauważyli moi bliscy. Ja im wszystko opowiedziałam ,
oprócz Alex która cały czas wypytywała mnie co się ze mną dzieje. Ona była taka
troskliwa. Prawie jak moja córka. Wiem jak to jest nie mieć mamy . Chcę abym umiała ją w jakiś sposób jej zastąpić. Niepokoiły mnie tamte wiadomości .
Dom nawet proponował mi abym wynajęła ochroniarze ale ja wole nie . Media by
się tym bardzo zainteresowały poza tym nie chce z siebie robić jakiejś gwiazdy
. Momentami bałam się sama wyjść na ulicę.
~
* ~
Maile
nagle przestały przychodzić. Dzisiaj Alex miała 5 latek , ja 24 . Ahh ... Jak
ten czas szybko leci . Ostatnio nawet z ust małej usłyszałam skierowane do mnie
słowo "mama" . Zamurowało mnie ale też się ucieszyłam. Ciotka nie
odezwała się ani razu od swojego przyjazdu. Raz na ruski rok przesłała misia i
myślała że będzie wszystko dobrze . Ale na szczęście jej tutaj teraz z nami nie
ma. Alex chodzi teraz do przedszkola. Postanowiłam ją wcześniej zapisać aby
poznała jakieś koleżanki , jakoś wykorzystała czas nie spędzany z bliskimi.
~
* ~ ~ * ~ ~ * ~ ~ * ~ ~ * ~ ~ * ~ ~ * ~ ~ * ~
Dzisiaj
jest 13.03. czyli dzień urodzin mojej "córki" . Właściwie to już
czasami mówię do niej "córeczko" a ona do mnie mama . Dzisiaj moja
mała księżniczka ma już pełne 6 latek. Zrobiłam duże przyjęcie na które Alex
zaprosiła swoje koleżanki i kolegów . Przyjęcie toczyło się dobrze . Jess i
Domin byli gdzieś na mieście żeby nie przeszkadzać dzieciom. W czasie krojenia
tortu po klatce schodowej rozległ się jakiś huk. Nagle ktoś wywarzył drzwi. Bardzo
się przestraszyłam . Szybko uspokoiłam dzieci i wzięłam ze sobą nóż. Po cichu
poszłam do przedpokoju. Mężczyzna w czarnej kominiarce również cicho zbliżał
się do pokoju dzieci. I właśnie w tym momencie podeszłam do niego z nożem w
rękach. On jednak szybko się zorientował i szybkim ruchem nóż wypadł mi z rąk.
Mężczyzna złapał mnie i zatkał usta abym nie krzyczała . Po policzkach spłynęły
mi gorzkie łzy.Poszlismy
do pokoju Alex. Na szczęście z koleżankami córki przyszły te niektóre mamy więc
nie byłam sama .
Mżc
( Mężczyzna) : Na kolana wszyscy !
Wymachiwał
na wszystkie strony bronią. Nikt nie odważył się pisnąć ani słowa bo wtedy
wszyscy bylibyśmy martwi. Matki i dzieci klękały i robiły wszystko z poleceniem
przestępcy.
Mżc:
Która z was to Alexandra ? Jej córka ?
I
wskazał bronią na moją głowę. Modliłam się tylko aby Alex się nie przyznała bo
nie wiem co by się z nią stało. Nikt nic nie odpowiadał.
Mżc:
Szybko bo nie mam czasu ! To ty ?
Szarpnął
jakąś dziewczynkę za włosy ta tylko pisnęła i z płaczem powiedziała nie . Szedł
tak po kolei ze mną przy sobie . Ja tylko powiedziałam ustami do Alex coś typu
" Nie " . Ale niestety moja córka musiała powiedzieć : " Nie
rozumiem" i to głośno.
Mżc:
Gadałaś coś ?
Wkurzył
się patrząc mi ciągle w oczy.
C:
Nie .
I
puścił mnie z swoich ramion.
Mżc:
Klękaj i rób co ci każe. Która to ta twoja córeczka ? Gadaj albo już nigdy jej
nie zobaczysz.
Ja
spojrzałam na niego błagającym wzrokiem .
C:
Jej tutaj nie ma .
Mżc:
Nie rób ze mnie idiotę ! Wiem że tu jest tylko która to kur** !
Nieznajomy
przewrócił stolik z jedzeniem . Wszystko leżało na dywanie ale to teraz nie
było najważniejsze.
C:
Jej tutaj na prawdę nie ma !
Mżc:
To po co kurw* niby tutaj jakieś imprezki robicie ? co ?
C:
Bo ...
Nie
umiałam wydusić z siebie ani słowa. Musiałam coś na szybko wymyśleć byle nikt
nie zginął.
Mżc:
Gadaj !
Krzyknął
.
Ja
z płaczem powiedziałam :
C:
Ona jest u lekarza na kontroli. Chcieliśmy zrobić jej niespodziankę.
Mżc:
Nie wierze ci ! Wybierz która ma iść pierwsza na ostrzał ?
On
mówił takim obojętnym tonem głosu. Nie miał w ogóle uczuć! Usiadł na małym
fotelu i zaśmiał się szyderczo. Dalej wymachiwał spluw jakby to była jakaś
zabawka. Celował teraz na jakiegoś małego przyjaciela Alex . Nagle ... Z
pistoletu błyskawicznie wydobyła się kula. Huk rozpostrzenił się nawet na dwór i
całą klatkę schodową. Sąsiedzi słysząc te krzyki od razu zadzwonili po policję
Mały kolega dostał w rączkę. Leciała krew.
Matka dziecka gorzko płakała i wpatrywała się we mnie .
C:
Co ty zrobiłeś? Oni nie są ci niczym winni ! Zabij mnie nie ich ! Chociaż nie
wiem za co ale zabij !
Mżc
: Skoro się prosisz to proszę bardzo.
I
znowu poleciał kolejny strzał . Również w rękę , moją rękę. Krew była wszędzie
. Spojrzałam ostatni raz w napełnione ubawem i nienawiścią oczy nieznajomego.
Chels z Jess : )
Cześć. Na blogu http://girl-with-soul.blogspot.com/ pojawił się kolejny rozdział. Zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://codziennoscnasportowo.blogspot.com/ Nowy rozdział. Zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńFajny . xd
OdpowiedzUsuńładny // Samii
OdpowiedzUsuń