czwartek, 10 października 2013

Rozdział trzynasty

Nie !Jednak mi się nie zdawało . Tak , to "ojciec" obejmował załamaną ciotkę . Co to miało znaczyć ? Szybko podbiegłam do nich . 
C: Ciociu ! Co ty robisz ? Skąd znasz ojca ? 
C.P: Co ? To twój ojciec ? 
C.: Przestań udawać ! A ty co się gapisz ? Wypie***** stąd ! Nie potrzebujemy twoich łask !
C.P: Chelsey ! Jak ty się odzywasz do własnego ojca ? Uspokój się , proszę . 
C: Ja mam się uspokoić ? Ja ?! Wogóle to nie jest mój ojciec . Co ty wogóle robiłaś ? Jesteś z nim? 
C.P: To nie tak . Wysłuchaj mnie ... Jeremy to ... 
C: Nie ! Nie chcę słuchać o Jeremy'm ! Nienawidzę go ! Nienawidzę ! 
Wykrzyknęłam na cały głos . Pobiegłam do łazienki rozzłoszczona . Nigdy wcześniej taka nie byłam . 
J: WTF ?! To twój ojciec ? Jak ? Jak ?!!
C: Nie wiem ! Kur** nie wiem ! Zdrajcy ! Dlaczego ? 
Rozpłakałam się aż z złości , smutku a właściwie nie wiem z czego . Nie wytrzymywałam już tego . Co tu się dzieje ? Dlaczego akurat mnie to spotkało ? Przyjechałam do Polski aby już definitywnie zapomnieć o nim i co ?! Przyczepił się ... Ale nie ... Ja się nie poddam ! Będę walczyć dla siostry ! Muszę być silna ... silna ! Ciągle potarzałam sobie te słowa w myślach . Przemyłam szybko twarz , wytarłam ją . 
J: Ochłonęłaś już trochę ?
C: Nie ! To co się dzieje to jakaś parodia ! Jakiś koszmar ! Horror ! Nie chce go znać , ciotki też . 
Nie wiem dlaczego to powiedziałam . Przecież nadal ją kochałam jak matkę , darzyłam ją ogromną wdzięcznością za to że mnie nie zostawiła , za to że nie oddała mnie do domu dziecka . Nadal miała złote serce ale ... Ta więź jaka nas wcześniej łączyła jakby się przerwała ... Jakby został tylko malusieńki kawałeczek . Jakby za chwilę wszystko miało być zerwane . Nie wiem czy tak się stanie , ale wiem jedno . Będę walczyć i zgodnie z obietnicą zdobędę pieniądze na operację , tylko dla Alex . Tylko ona i Jess są zawsze w moim sercu , oczywiście jako bliskie osoby , osoby jak z rodziny . Wyszłam szybko z łazienki i spojrzałam przez szybę sali Alex na nią . Nadal miała zamknięte oczy . Zapomniałabym ! Jutro jest XXII rocznica śmierci mojej matki . I znowu gorzka łza spłynęła mi po policzku. Nie chcę abym szła na pogrzebie siostry , nie dopuszczę do tego chociaż jestem już na skraju załamania nerwowego , nie wiem jak to nawet nazwać. Całą noc spędziłam w szpitalu , ciotka też ale siedziałyśmy daleko od siebie . Ciocia próbowała wszystko mi wytłumaczyć ale na próżno. Nie miałam do tego siły . Rankiem pojechałam razem z przyjaciółką do hotelu. Umyłam się , zjadłam coś , ubrałam się i pomalowałam . Byłyśmy już gotowe. Udałyśmy się do Kościoła. Chociaż obecnie byłyśmy w Warszawie a moja matka była pochowana w Chicago i tak czułam jakby cały czas była ze mną , jakby cały czas prowadziła mnie za rękę . Chociaż nie pamiętam jej , ani trochę to i tak ją kocham . Całą Mszę św. myślałam o niej , jakby wyglądała teraz . Właśnie tego mi brakowało , takiej prawdziwej matczynej miłości. Pomodliłam się za nią kilkakrotnie i prosiłam Boga aby operacja się udała i abym zebrała wystarczającą ilość pieniędzy na operację. Bóg zawsze mnie wysłuchał i pomógł mi . Zawsze miałam szczęście tylko teraz jakoś tak wyszło ... Wszystkie nieszczęścia w jednej wielkiej kupie zebrały się . To było straszne , już praktycznie nie wytrzymywałam . Nic mi się nie mieści w głowie . Dlaczego ? Dlaczego akurat ja ? Dlaczego akurat teraz ? Siedząc w szpitalu przed salą na jakiekolwiek słowa lekarza myślałam , cały czas myślałam . Właśnie ten szpital był najlepszy w całej Warszawie i miałam nadzieję że nie zawiodę się na nim . Kiedy tak siedziałam ktoś usiadł obok mnie . Spojrzałam w bok przyglądając się mężczyźnie który również mi się przyglądał . 
D ( Dominic , bo tak miał na imię ) : Siemka , jestem Dominic . A ty jak się nazywasz ?
C: Dziwne że mnie nie znasz ... 
Odpowiedziałam obojętnym tonem . 
D: Niby skąd ? To mogę się dowiedzieć jak mam na imię ? 
c: Jestem Chelsey i byłam w Top Model Tattos . Byłam w finale . Nadal nic ? 
D: Ah tak ... Coś o tobie słyszałem , ale nie oglądałem tego programu . Dlaczego tutaj jesteś ? I to w takim stanie , jeżeli oczywiście mógłbym spytać . 
C: Sory , nie znam cię . To są moje prywatne sprawy . 
D: Spoko . 
C: A czym się zajmujesz ? 
D: Ja ? Ja projektuje ubrania i inne gadżety i prowadzę sklep internetowy . A ty ? Nie znasz mnie ? 
C: No proszę cie ... Ty mnie nie znałeś to ja mam cię znać ? 
D: Bo ostatnio dużo o mnie piszą co mnie denerwuje . Mój wujek to Gucci , ale moi rodzice nie są zbyt sławni . Można powiedzieć że zmusili mnie abym szedł w ślady wujka . Na początku mnie to niezbyt kręciło ale rozkręcam się i nawet mnie to wciągnęło. 
C: A ile masz lat ? 
D: 25 , a ty ? Może powiesz mi coś o sobie ? I spokojnie , nie jestem żadnym dziennikarzem czy coś ... Możesz mnie nawet przeszukać 
C: Nie no ... Aż taka nie będę i wierzę ci . Ja mam 22 lat . 
Pierwszy raz od tych sytuacji uśmiechnęłam się prawdziwie , nawet nie wiem dlaczego . 
C: No dobra , więc jestem Chelsey i urodziłam się w Chicago . Moja matka zmarła gdy miałam zaledwie 5 miesięcy , nie pamiętam jej kompletnie ! Widziałam ją tylko na kilku zdjęciach . Wczoraj była rocznica jej śmierci , już 22 a ja nadal nie mogę sobie poradzić z tym że nie mam matki ... Wychowała mnie ciotka , młodsza siostra mojej mamy. 
D: A twój tata ? Co z nim ?
C: Szkoda gadać ... Porzucił mnie , nie chciał mnie ale ... 
D: Ale ? Jeśli nie chcesz mówić nie musisz . 
C: I wole na razie nie . W ogóle dopiero cię poznałam a ci już kawałek mojego życia opowiedziałam ... Dziwne . Z nikim się tym nie dzielę , oczywiście poza moją przyjaciółką. 
D: A jak ma na imię ?
C: Jessica , Jess . A wogóle czekasz na kogoś ? Masz kogoś w szpitalu ? 
D: Tak ,mój siostrzeniec ma mały zabieg . Nic poważnego . Opiekuję się co weekend , bo moja siostra jest bardzo zapracowana . Jestem niemal jak tatuś , bo on jego nie ma . 
C: Ja też mam siostrę taką przyrodnią,  zaadoptowaną niedawno przez ciotkę . Ma poważną wadę serca i oczekuje na operację ... Tylko że . A z resztą co ci będę opowiadać . 
D: Nie no mów co chcesz . 
C: Nie ... 
D: Skoro nie to nie . Ja będę już szedł . Zobacze co u siostry . Cześć . 
C: Mam nadzieję do zabaczenia. 
D: Na pewno jeszcze się spotkamy. 
Po tym jak chłopak poszedł do swojej rodziny mi się trochę poprawił nastrój. W końcu nie musiałam myśleć tylko o tym co mnie spotkało. Ale cóż... Na drodze życiowej jest wiele wybojów i ostrych zakrętów . Takie jest życie . Nigdy nie wiesz co się spotka za chwilę . 
------------------------------------------------------------

Chelsey : 


 Chels z Dominicem

Dominic : 





8 komentarzy:

  1. Hello.

    I hope you are able to read this comment.
    Please stop being creepy and leaving comments on Taza's sister's Instagram. It is not okay. She doesn't write a blog, and she probably doesn't want attention from weird fan girls. Please don't spam her Instagram photos, or leave comments.
    Leave her be, please. You seem desperate and annoying.

    (I'm just an outsider who happened to see your comments. I'm not Naomi or Hannah. Please be respectful, and stop being such a creep.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi ! Why are you wrote that ? I think , I understand you. I like Naomi and her sister . I can not help it ! Why are you still write to me ?? Some people comments photos Naomi and what ? Please , reply.

      Usuń
    2. Well, a lot of people probably find them interesting and like them, but you shouldn't be spamming Hannah's Instagram with stupid comments, and you definitely shouldn't be asking for her email address! Respect her privacy and leave her alone, she shouldn't have to deal with annoying little girls leaving pointless comments on her IG just because her sister has a blog. If you want to contact them, write fan mail to Naomi, leave Hannah alone. Their lives may seem perfect to you, but they aren't. No one's life is perfect of worth being jealous for.

      Your obsession seems unhealthy and you should find something else to do. Naomi is just a blogger, and Hannah is her sister. They're just people. You're annoying.

      Usuń
    3. You also irritate me. I added a few comments about the picture of her sister and you make a big deal out of this! All of this is not needed! Who are you anyway that you are interested in her? And I wanted her e-mail because I wanted her to show off. I did not stay out of my life, I'm denrwuje. It is better to take care of her and do not dictate to me what to do, because I'll do what I want.

      Usuń
  2. Czekam na więcej ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne. zapraszam do mnie pojawił się nowy rozdział : http://sovialady2.blog.interia.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy blog. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. http://sovialady2.blog.interia.pl/ Nowy stary 4 rozdział :)

    OdpowiedzUsuń